Napisałam im:
Dzień dobry!
Na aukcji numer
2679155037 ktoś wykorzystał moje zdjęcie. Zdjęcie umieściłam po raz pierwszy na
moim blogu w poście: http://beretta-art.blogspot.com/2012/02/granatowa-bransoletka-pleciona-makrama.html
dnia 3 lutego. Bez mojej wiedzy i zgody zostało ono wykorzystane na aukcji w
celu sprzedaży podobnych bransoletek. Bardzo proszę o usunięcie aukcji i
upomnienie osoby, która wystawiła aukcję.
Moje imię i nazwisko
Właścicielka
bloga: http://beretta-art.blogspot.com/
Czy miałyście kiedykolwiek taką sytuację? Bardzo proszę o wasze komentarze.
Wyniki candy wieczorem ;-)
Ale ze mnie obserwatorka, że nawet nie widziałam że candy ogłosiłaś a na pewno w tym czasie tu zgalądałam:p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Candy odbywają się cyklicznie. Zawsze jest szansa na kolejne ;-)
UsuńAle trzeba być nienormalnym..
OdpowiedzUsuńja jeszcze się z czymś takim nie spotkała, ale wiem że są niestety tacy ludzie ;\
Ja widziałam kiedyś takie sytuacje, nie dotyczyły one jednak mnie bezpośrednio...
UsuńI pytanie, po co? Skoro mają takie bransoletki w sprzedaży, to tak trudno je sfotografować? Niepojęte! Mam nadzieję, że allegro szybko zareaguje.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że nie wszyscy mają jeszcze aparaty i o wiele prościej jest "pożyczyć" zdjęcie i odciąć źródło niż zrobić je samemu. Allegro zdjęło aukcję tego samego dnia. Podobno Pani złamała jeszcze kilka innych zasad tego portalu...
UsuńMasakra! Jak tak można?
OdpowiedzUsuńNiektórzy ludzie są dziwni...
Usuń